Adam nie miał pojęcia, o co chodzi z tym
całym chodzeniem Bastiana, ale jedną rzecz mógł powiedzieć z całą pewnością –
Bastian zdecydowanie nie miał gustu. Adamowi wystarczyło zamienienie z tą lalą
dwóch zdań, żeby się przekonać, że ma kompletnie pusto w głowie. Chociaż… możliwe,
że tylko zgrywała taką idiotkę. Dean z IIIb, który chodził z nią do klasy
powiedział mu, że Jessica, bo tak miała na imię laska Bastiana, jest raczej
bystra. Nie mądra, inteligentna, lecz „raczej” i „bystra”. Adam nie miał
pojęcia, dlaczego Dean określił ją w taki właśnie sposób, co chłopak skwitował
uśmiechem i krótkim „zobaczysz”.
Więc obserwował. Wyglądali na zwyczajną
parę. Zresztą nie tylko on się gapił. Robili to po prostu wszyscy, w końcu
kapitan po takim czasie wreszcie pokazał się w szkole z dziewczyną. Do tej pory
twierdził, że chce się skupić na futbolu. Nie brakowało mu jednak czasu na to,
żeby wciąż zagadywać Tomka, czasami ostentacyjnie ignorując przy tym swoją
dziewczynę.