Erica zawarczała, uważnie śledząc
ruchy Dereka. Isaac nie zamierzał się czaić, natarł na starszego chłopaka bez
zastanowienia, wydając z siebie głośny ryk. Derek też ryknął na niego i powalił
go na ziemię jednym szybkim uderzeniem w kark.
Cora wykorzystała chwilową
nieuwagę brata i wskoczyła mu na plecy, łapiąc go mocno za szyję i dusząc.
Erica ryknęła i przyłączyła się do walki, ostrymi pazurami rozrywając Derekowi
skórę od prawego sutka aż po pępek. Derek ryknął i zrzucił z pleców Corę prosto
na Ericę. Kiedy dziewczyny zbierały się z ziemi, brunet dopadł Isaaca, łapiąc
go za gardło i ciskając nim w pobliskie drzewo.
Cora jako pierwsza wstała i znowu
zaatakowała Dereka. Ten zrobił salto w tył, kopiąc ją przy tym w klatkę
piersiową i twardo lądując na dwóch nogach. Uchylił się przed atakiem Erici i
kopnął ją z półobrotu w twarz, znowu powalając ją na ziemię. Isaac zawarczał i
spróbował jeszcze raz zaatakować. Udało mu się uderzyć Dereka w twarz jeden,
drugi, trzeci raz, zanim ten złapał go za rękę i wykręcił mu ją na plecy,
łamiąc bez najmniejszego wahania. Isaac zaskomlał, upadając na kolana.