Dzień po zawsze jest trochę
niezręczny, zwłaszcza po seksie, który wziął cię z zaskoczenia. Dosłownie?
W każdym razie, tego się właśnie
spodziewałem. Niezręczności i niepewności, co teraz. Czy to oznaczało, że my
coś ten teges, czy był to tylko ten jeden raz, kiedy zaćmiło mi mózg?
Wiedziałem, że Pascal chciał mnie pocałować już wcześniej, tak jak on wiedział,
że totalnie na to wtedy czekałem. Nie oznaczało to jednak, że coś z tego od
razu musiało być, mógł być ciekawy. Tak jak i ja, szczerze mówiąc.
Nie miałem pojęcia, co Pascal o
tym wszystkim myślał, ba! Nie miałem pojęcia, co ja sam o tym wszystkim
myślałem. Rozważałem wcześniej seks z facetem, jasne, ale coś więcej? Nie
bardzo. Nie chciałem za bardzo wybiegać myślami w przyszłość, ale ewentualny
„związek” zdecydowanie był na horyzoncie i wolałem być przygotowany.